Strona Wojtka
Moja strona domowa WWW znajduje się na moim serwerze w Kanadzie pod adresem [http://fraczak.istop.com:8080/~wojtek].
Strona Wojtka w GeneWeb.
NOWINKI:
Spis treści
- 1 Jesień to sezon na deskę z żaglem (Kingston, 30 września, 2006)
- 2 Conferencja CIAA'2006, (Taipei, Taiwan, sierpień, 2006)
- 3 Mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości 50km/godz (lipiec, 2006)
- 4 Konferencja DLT 2006 w Santa Barbara (koniec czerwca, 2006)
- 5 Jest już lato (koniec maja)
- 6 Weekend w Toronto (29-30 kwietnia 2006)
- 7 Drugi raz na desce w tym sezonie (Aylmer, 12 kwietnia 2006)
- 8 Sezon Windsurfing w Ottawie został otwarty (sobota, 8 kwietnia 2006)
- 9 Mont Ste-Marie (ostatni dzień sezonu narciarskiego, marzec 2006)
- 10 Wyspa Margarita, Wenezuela, luty 2006
Jesień to sezon na deskę z żaglem (Kingston, 30 września, 2006)
Piękna sobota, temperatura ponad +15C, wiatr i nawet słońce.
Niedzielę wieczorem spędziłem na zmątowaniu małego filmiku ze zdjęć i filmów zarejestrowanych przez Jurka i przeze mnie samego. Uwaga, to ponad 19MB! Film jest tutaj. Uważny oglądacz zauważy, że pływam na dwóch różnych deskach. To prawda, zmieniałem je cztery razy: na początku używałem "bic 118L", później, jak Jurek mnie fotografował zmieniłem na dosłownie 15 minut na "mistral 92L", później wiatr zmalał tak więc znowu wziąłem "bic'a", i to wtedy robiłem zdjęcia z deski trzymając się boomu jedną ręką (to wyjaśnia dla czego wszystkie ujęcia są jak płynę jednym halsem - olympusa nie umiem obsługiwać lewą ręką). Na końcu wiatr zrobił się naprawdę silny, prawie 30 węzłów, tak więc znowu przesiadłem się na "mistrala". Oby więcej takich dni.
Conferencja CIAA'2006, (Taipei, Taiwan, sierpień, 2006)
Z Ottawy o 16:00, przez Toronto, L.A., do Taipeii o 5:00 dwa dni później, czyli 48 - 12 - 11 = 25 godzin.
W sameij Taipeii jest bardzo duszno, wilgotno i gorąco. Czekając na pokój w hotelu wtbrałem się na przechadzkę z włączonym GPS'em:
A oto zdjęcie sprzed wejścia na Universytet:
Na razie zupełnie nie uporządkowana seria zdjęć jest tutaj.
Powrót do Ottawy miałem długi bo taksówkę w Taipei z hotelu na lotnisko wziąłem w poniedziałek o 12tej w południe (czasu Taipei), a w domu byłem dopiero we wtorek po 10tej rano (czasu Ottawskiego), czyli w sumie ponad 22+12 (różnica czasu) = 34 godzin! To dla tego, że samolot z Taipei do Los Angeles spóźnił się o ponad godzinę i nie zdążyłem na samolot do Toronto. Następny był dopiero późno w nocy.
Mandat za przekroczenie dozwolonej prędkości 50km/godz (lipiec, 2006)
Policja w Ottawie już tak się nudzi, że łapie piratów drogowych jadących z prędkością 55km/godz, co zostało udokumentowane paroma zdjęciami.
Konferencja DLT 2006 w Santa Barbara (koniec czerwca, 2006)
Wsadziłem parę (na razie nie zrobiłem selekcji to są wszystkie, jak leci) zdjęć z konferencji do Galerii.
Jest już lato (koniec maja)
Oczywiście cały czas spędzam na desce...
Weekend w Toronto (29-30 kwietnia 2006)
Spędziłem bardzo miły i słoneczny weekend odwiedzając Mo i Pam w Toronto. Jeszcze raz przekonałem się, że GPS to wspaniała zabawka. Oto trasa z Ottawy do Toronto i z Toronto do Ottawy z małą przerwą na objad u Alicji i Jurka w Kingston (pętelka w środku).
Drugi raz na desce w tym sezonie (Aylmer, 12 kwietnia 2006)
Oto są dowody, że już byłem na desce... Skęciłem też filmik (8.4M) tym razem z muzyką Stan Zvezda. Wiatr był taki sobie, tak więc GPS wskazał zaledwie 35.6km/h.
Sezon Windsurfing w Ottawie został otwarty (sobota, 8 kwietnia 2006)
Jeszcze były ślady śniegu na plaży w Aylmer, ale woda nie była zimniejsza niż powietrze (było +3C, ale pełne słońce). Pływałem od 17tej do 18h30. Na szczęście ani razu nie upadłem.
Mont Ste-Marie (ostatni dzień sezonu narciarskiego, marzec 2006)
W ostatnią niedzielę, 26 marca, wybrałem się na narty na Mont Ste-Marie, na zamknięcie sezonu. Pogoda była wspaniała, +6°C, słońce, i mało ludzi. Na zdjęciu od lewej, ja (Wojtek), Misha, i Mario. Pełna kolekcja zdjęć znajduje się w galerri. Zmiksowałem też króciutki film (6.9M) podkładając jako muzykę kawałek Coye (2.4M) mojej paryskiej grupy Agnos. Aha, GPS zarejestrował 108km/h jako prędkość maksymalną. To wygląda na nowy rekord! Ślady z GPS znajdują się w galerii.
Wyspa Margarita, Wenezuela, luty 2006
Już po wakacjach. Były intensywne... To był tylko tydzień, od 19go to 26 go lutego, ale pogoda była wspaniała, wiało. Pływałem pełne siedem dni robiąc dziennie ponad 60km. Prędkość maksymalna 43.7km/h. Zdjęcia są tutaj.
Zmiksowałem też 3 minutowy film (15M) z zabawy na/w wodzie.