Szkolna konspiracja

Z FraczakWiki
Skocz do: nawigacji, wyszukiwania

Obywatele Jacynicze - opowieść w odcinkach

Zobacz pełen spis treści

“Rozwoju” z 1898 wiemy natomiast, że jakiś Jacynicz dostał się do III klasy szkoły handlowej (zobacz skany poniżej). Czy mógł być to mający wówczas 16 lat, starszy brat Zdzisława, Edward? Pewne jest, że w 1904 Zdzisław skończył rosyjskie gimnazjum męskie przy ul. Mikołajewskiej (później, po I wojnie, przekształcone w prowadzone przez Leona Starkiewicza gimnazjum im Józefa Piłsudskiego, a obecnie III liceum ogólnokształcące im. Tadeusza Kościuszki). Jak się rzekło była to szkoła rosyjska, ale jeszcze wtedy nie bojkotowana – do 1905 chodzenie do rosyjskiej szkoły było jeszcze normą. Niemniej już wówczas w szkołach tych wrzało podziemne życie…

Tajna organizacja “P”

W przedwojennej prasie, a był to numer pisma “Łódź w Ilustracji” (dodatek niedzielny do “Kurjera Łódzkiego”) z 1831 roku znalazłem artykuł pod tytułem “Z tajników przeszłości” (sygnowany WP), a w nim m.in. takie oto zdjęcie:


OrganizacjX-P.jpg


Dzięki podpisowi, dowiedziałem się, iż to jest “Skład ostatniego X-P w łódzkich szkołach rosyjskich”, a na zdjęciu widać następujące osoby z trzech średnich szkół działających wówczas w Łodzi: z “Handlowej”: Klemens Karliński, Edmund Ende, z “Przemysłowej”: Wacław Paszkowski, Maksymiljan Lizel /Lisel/*, Władysław Izdebski, Edmund Pfeifer /Pfajfer/*, a z “Gimnazjum”: Artur Starzyński /Staszyński/*, Jurkowski, Kunert, Konstanty Stecki /Stocki/*, i… Zdzisław Jacynicz (siedzący pierwszy z prawej).

Z tym większą przyjemnością artykuł przeczytałem, dowiadując się, że owa organizacja “X-P” to określany przez innych tzw. “PET” (w analogii do bratniej, choć związanego z młodzieżą studencką, organizacji “ZET”). Zacytujmy artykuł: >>Łącznikiem wszystkich łódzki organizacyj szkolnych, a jednocześnie źródłem pracy pozaszkolnej i życia młodzieży była grupa zwana “X” (iks), która posiadała swój odpowiednik i swą władzę zwierzchnią w wyższych uczelniach w Warszawie pod nazwą “Z” (zet). W r. 1903/1904, zdaje się w miesiącu listopadzie-grudniu “X” został przemieniony na “p” (Pe – Przyszłość) i pod tą nazwą przetrwał cały okres życia młodzieży do wojny, a może i lata późniejsze<<. Organizacja wydała pisemko “Viribus Unitis”, potem spolszczone na “Wspólnemi Siłami”, by w końcu przyjąć nazwę “Pobudki”.

>>Na tygodniowych zebraniach piątkowych składano sprawozdania z działalności poszczególnych organizacyj szkolnych oraz ustalano wskazówki i wytyczne na najbliższy tydzień. Wszystkie ważniejsze wypadki i przejawy życia młodzieży były omawiane, przygotowywane i inspirowane przez grupę “X” – “P”. Z okazyj rocznic 1831 r., 1863 e. i konstytucji 3-go Maja zlecano manifestacje mniej lub więcej rozgłośne, związane ze śpiewami i gromadnemi przemarszami przez miasto, lub obchody – rauty z okolicznościowemi odczytami w mieszkaniach prywatnych. Tworzenie nowych organizacyj szkolnych było zadaniem “X” – “P” i w 1903/1904 zostały zorganizowane pierwsze kółka w łódzkiem gimnazjum żeńskim i na 2-ch pensjach. (…) Wszelkie uchwały i zamierzenia “X” – “P” były bezwzględnie wykonywane przez organizacje szkół, co wskazywało, że członkowie tej grupy to faktyczni kierownicy organizacyj szkolnych.<<

Warto też zwrócić uwagę na kontakty z organizacją “ZET”, z którą kontakt ..odbywał się za pośrednictwem przyjeżdżających 2-3 razy do roku “emisariuszy” oraz stałego delegata b. członka “X” łódzkiego, a w razie potrzeby nagłej wyjeżdżał do Warszawy starszy (przewodniczący) grupy<<.

Ciekawe czy starszy brat, Edward, zorientowany był w działalności Zdzisława? Czy był członkiem “Iksa” łódzkiego, czy jeździł między Warszawą a Łodzią? Z tego co wiemy na razie to jedynie, że uczęszczał na “wyższe kursa handlowe” w Warszawie w latach 1906-1910 (to też lata narodzin jego syna Władysława i córki Jadwigi). Na wszelki wypadek (dla pamięci zapisujemy tu – wspomniane wyżej – skany dotyczące szkoły handlowej w Łodzi i “jakiegoś” Jacynicza.

Rozwój 1898.png

Koła samokształceniowe

Centalizacja “X” – “P” opierała się na, zapoczątkowanych jeszcze przed 1900 r., działaniach samokształceniowych w poszczególnych szkołach. >>Kółka składały się z 5-10 członków i były złączone przez starszych kółek w t. zw. organizację szkoły. Kompletowanie kółek odbywało się przez wprowadzanie czy łączenie w jedno kółko nowych kandydatów, przyjętych po długich omawianiach, a niekiedy i specjalnych omawianiach. Przyjęcie odbywało się przez wzięcie zobowiązania o zachowaniu bezwzględnej tajemnicy, zapoznanie kandydata z celami i regulaminem oraz przez uzyskanie jego zgody na należenie. Do kółek należały wybitniejesze jednostki z pośród młodzieży, o silnie rozwiniętej indywidualności, poczuciu koleżeńskiem i godności osobistej. Zwykle w końcu roku szkolnego wystawiano w kółkach kandydatury przyszłych członków i po zakwalifikowaniu z początkiem nowego roku zbierano czy wprowadzano ich na pierwsze zebrania. <<

Organizacja była prosta >>W okresie roku szkolnego w każdą niedzielę w godzinach 11-2-ga, w mniej uczęszczanych i wiecej bezpiecznych mieszkaniach samych uczniów odbywały się zebrania na tematy zadane z literatury i historji Polski (…) Obowiązywały te zebrania wszystkich członków bez względu na klasę i rolę w organizacyj, a sprawozdania z zebrań były składane zarządom organizacyj, a z nich dalej<<. Tak więc Zdzisław należał niewątpliwie do takiego samokształceniowego kółka w męskim gimnazjum. Więcej musiał być też w zarządzie szkoły. >>Kółka jednej szkoły tworzyły organizację z odrębnym zarządem i przewodniczacym – straszym na czele, a stanowili go starsi kółek. Zebrania zarządów odbywały się przeważnie raz na dwa tygodnie. Do zakresu działalności zarządów należało zbieranie niewielkiego opodatkowania na cele organizacji, podział i obieg książek, stanowiących własność organizacji i pism, nadzór nad praca i rozwojem kółek (…)<<.

W 1905 organizacja “Pet” współorganizowała strajk szkolny i współuczestniczyła w tworzeniu niezależnego polskiego szkolnictwa. >>początkowo w t. zw. kompletach, a następnie w szkołach bez praw (Handlowej, Gimnazjum i Pensjach) (…) Po strajku szkolnym już nie powoływano do “P” wychowańców szkół rosyjskich, byli oni pod bezwzględnym bojkotem<<. Jednak to bezpośrednio już nie dotyczyło Zdzisława. Po ukończeniu szkoły średniej studiował na Politechnice Arnstadt w Niemczech. Czy należał tam do “Zet-u” lub innych organizacji to już inna historia.



  • Ponieważ pisownia nazwisk pod zdjęciem i w artykule nie zawsze się zgadza, podałem na wszelki wypadek oba zapisy.